"Snowflake" Louise Nealon

 


Snowflake” to książka, która mnie ogromnie zaskoczyła. Okładka zupełnie mnie nie przyciągnęła i nie zapowiadała tylu emocji, jakie towarzyszą podczas lektury. To literatura piękna, którą czyta się chwytając każde słowo i emocje. 

Bohaterką jest osiemnastoletnia Debbie White, która mieszka na farmie razem z wujkiem, mamą i jej partnerem. Każde z nich jest inną , wyjątkową i skomplikowaną osobowością, więc jako rodzina stanowią mieszankę wybuchową. Debbie dorasta, chce się usamodzielnić i pójść na studia jednocześnie opiekując się mamą oraz doglądając farmy. Jest najmłodszym członkiem rodziny, a zdaje się sama nieść na barkach problemy dorosłych, którzy powinni się nią opiekować. 

Początkowo ciężko było mi odnaleźć się w tej dziwnej rodzinie, jednak Debbie okazała mi się bardzo bliska i myślę, że to taka bohaterka, którą polubi niemal każdy, mimo jej dziwactw. Wielu z nas może zobaczyć w niej siebie- wkraczającą w obcy świat, zagubioną, znikającą w tłumie, inną niż wszyscy, przekraczającą swoje granice. To książka o trudach dorastania, mierzeniu się ze zbyt poważnymi problemami, braniu odpowiedzialności za postępowanie dorosłych. O strachu przed nowym, a jednocześnie lękiem przed tu i teraz oraz pozostaniem w obecnym miejscu.  

Snowflake to płatki śniegu, o których parę razy Debbie wspomina- jest zafascynowana ich strukturą i tym, jak powstają. W odniesieniu do fabuły te płatki śniegu dla mnie symbolizowały ulotność tego czego doświadczamy, a także różnorodność ludzkich charakterów i emocji. Każdy z nas jest inny, nie ma dwóch takich samych osób, jak nie ma dwóch identycznych płatków śniegu. Czasami próbujemy się gdzieś dopasować, zapominając o tym, że wcale nie musimy tam pasować. 

W tej książce pełno jest zdań i rozmów, które mogą być takimi małymi sentencjami i czytając je, zastanowimy się głęboko nad treścią tych słów. “Snowflake” łączy w sobie komizm i tragedię, prozę dnia codziennego i pragnienie wyjątkowości. Pokazuje trudne relacje rodzinne, które czasami potrafią uskrzydlić, ale niestety często przytłaczają i nie pozwalają iść na przód. Bo rodziców się kocha, ale niekoniecznie można ich lubić... 

Dla mnie to była wyjątkowa lektura, która przeniosła mnie w zupełnie inny świat i pozwoliła żyć emocjami bohaterów. Wyjątkowa wrażliwość Debbie, poczucie humoru wujka Billy’ego i ekscentryczna postać matki tworzą słodko-gorzki obraz życia, którego cząstkę każdy z nas w sobie nosi. 


“Boję się, że ugrzęznę w domu na całe życie i nie będę umiała sobie poradzić z rzeczywistością. I czuję, że to mnie zabije, jeśli wkrótce nie porozmawiam z kimś o tym wszystkim” .


Za książkę dziękuję wydawnictwu MUZA!

"Snowflake" znajdziecie tu:

https://www.empik.com/snowflake-nealon-louise,p1275335475,ksiazka-p?qa=snowflake&ac=true

Komentarze

Popularne posty