"Powroty do Auschwitz" Bogdan Bartnikowski

 


"Wciąż za dużo się myśli o pobycie w Bireknau, nie zapomina się, a lepiej by było wyrzucić tamte obrazy z głowy raz na zawsze. Myśleć tylko o tym, co jest teraz. Tymczasem przed oczami znów pojawia się obóz, wlokący się ludzie jak kościotrupy, na których zaczyna się w pewnym momencie patrzeć jak na coś normalnego, choć wiadomo, że jeszcze parę razy przesuną nogami i padną, i nikt ich nie podniesie”. 

“Ja tu jestem więźniem! Tak, nie byłym więźniem, lecz nadal nim jestem! To prawda, że odzyskałem wolność, że wróciłem na gruzy Warszawy, że chodziłem do szkoły, rosłem, śmiałem się jak inni, zdobyłem piękny zawód, kochałem, zostałem ojcem- to wszystko prawda. Ale w głowie, w sercu, ja wziąć jestem tutaj, w Birkenau”. 


“Mamy wspomnienia, które chciałoby się wyrzucić z pamięci raz na zawsze. Koniec! Nie było tego! Dość tych cholernych obrazów, które wracają w dzień i w nocy. Budzą koszmarem. Przez całe lata. I nie ma od nich ucieczki”. 


“Powroty do Auschwitz” to wspomnienia pana Bogdana Bartnikowskiego, który jako dwunastolatek ,po powstaniu warszawskim, trafił do Auschwitz. Po dwudziestu latach zdecydował się jeszcze raz odwiedzić to miejsce i spróbować rozprawić się z przeszłością. Te powroty mają nie tylko wymiar fizyczny, ale chodzi tez o wspomnienia i piętno, jakie pobyt w obozie koncentracyjnym odcisnął na życiu pana Bogdana. Obrazy, które ciągle powracają, wspomnienia, które budzą w nocy i nie pozwalają zasnąć.  

W książce autor skupia się na swoich powrotach do obozu, wspomnieniach, które nie zawsze przedstawione są w porządku chronologicznym i spotkaniach z młodym pokoleniem. To ciekawy punkt widzenia, bo rzadko czyta się o odczuciach świadków historii w takim wydaniu. “Powroty do Auschwitz” kilka razy wycisnęły ze mnie łzy. Pan Bogdan pisze w piękny, refleksyjny sposób, jego wspomnienia są bardzo cenne i szczere. Mnóstwo obrazów, które zapadają w pamięć, myśli, które uświadamiają jak bolesne piętno odcisnął obóz na więźniach. Nawet po tylu latach nie sposób nie pamiętać. 

Były momentami fragmenty, które czytało się trochę ciężko, czasami trudno było połapać się w chronologii zdarzeń, jednak całość stanowi bezcenny obraz życia w obozie i po nim. Jestem też zaciekawiona wcześniejszą książką autora, o której tutaj często wspominał- “Dzieciństwo w pasiakach” i na pewno będę chciała ją przeczytać. 


Współpraca z wydawnictwem Prószyński i s-ka.

Książkę znajdziecie tu:

https://www.empik.com/powroty-do-auschwitz-bartnikowski-bogdan,p1291391994,ksiazka-p

Komentarze

Popularne posty