"List z głębi lasu" Lee Si Won
"List z głębi lasu" to historia o miłości łączącej rodzinę,przyjaźni i zrozumieniu. Książka dla czytelników o dużej wrażliwości i doceniających minimalizmem treści. Historia rozgrywa się na bajecznych ilustracjach,które chwytają za serce i sprawiają,że jeszcze mocniej odczuwa się czytane słowa...a przekaz jest tu bardzo ważny,choć może nie wypowiedziany wprost.
Do Leśnego Studia Fotograficznego przychodzi list z prośbą o sfotografowanie rodziny. Załączono jednak tylko mapkę- mimo to fotograf Sowa i asystent Miś ruszają w podróż w poszukiwaniu nadawcy. Po drodze spotykają wiele zwierząt,ktore również pragną uwiecznić swoją rodzinę na zdjęciach. Okazuje się,że zdjęcie,które mają zrobić będzie miało ogromną wartość dla jego posiadacza,a sama podróż odmieni życie ich wszystkich.
Ta historia jest tak niepozorna,ale po każdym przeczytaniu odnajduję w niej coś nowego i odkrywam głębszy przekaz. Przy pierwszym kontakcie z książką od razu zwraca się uwagę na ilustracje i piękno tej historii uchwyconej na obrazkach. Tak samo jest z fotografią- uwieczniamy aktualne obrazki i to,jacy jesteśmy w danym momencie. Taka fotografia może być z nami na zawsze i przypominać piękne momenty naszego życia oraz bliskich,których z czasem może już nie być. Pod historią o leśnym studiu fotograficznym kryje się tak wiele życiowych prawd i wartości,że aż ciężko uwierzyć,że zostało zawarte to na kilkau stronach i dosłownie kilkunastu zdaniach treści. Być może dla małych czytelników będzie to historia zwierzątek,które robią sobie zdjęcia,a kiedy jeden z ich bliskich odchodzi,postanawiają iść dalej razem i stworzyć nową rodzinę. Dla dorosłych to opowieść o stracie i emocjach z nią związanych,o tym czym tak naprawdę jest rodzina i czy świadczą o niej tylko więzy krwi,o przemijaniu,wsparciu,zrozumieniu i miłości,o wartościach jakie nosimy w sobie.
Przyznaję, że za pierwszym razem zdziwiłam się małą ilością tekstu i oszczędnością słów, jednak po bliższym poznaniu "Listów w głębi lasu" widzę, że jest to zabieg celowy. Każdy z nas może zrozumieć ją trochę inaczej,może wyciągnąć coś innego dla siebie w zależności od tego,na co zwróci uwagę.
Czy dosłownie czy w przenośni to także piękne podkreślenie tego jak ważne są w naszym życiu fotografie i pamiątki bliskich nam osób. Piękna treściowo i wizualnie. To chyba lubimy najbardziej,prawda?😉
Książkę znajdziecie tu:
https://www.empik.com/list-z-glebi-lasu-opowiesc-o-milosci-laczacej-rodzine-lee-si-won,p1536018826,ksiazka-p







Komentarze
Prześlij komentarz