"W obronie kłamstwa" Paulina Kosznik

 


"Bo przecież w życiu nie ma nic ważniejszego niż rodzina. Swoich trzeba bronić.  Za swoimi trzeba stawać. Swoich nigdy nie można zdradzić".

"W obronie kłamstwa" to historia,która trzyma czytelnika w niepewności do ostatniej chwili. Gęsta sieć rodzinnych kłamstw oplata chyba każdego z bohaterów,aż w końcu zaczyna brakować miejsca na to,by po raz kolejny wywinąć się od prawdy. A może jednak? Pierwsze kłamstwo przychodzi ciężko,z każdym kolejnym zaczynasz wierzyć,że moz eto jednak ty masz rację?

Grill w ogrodzie w pewien letni,piękny wieczór był ich ostatnim beztroskim wspólnie spędzonym czasem. Rankiem okazuje się,że Morgan został zamordowany. Oskarżona zostaje Tracy,jego partenrka,która nie ma zbyt dobrej opinii w miasteczku. Jej siostra Alison w to nie wierzy i postanawia zrobić wszystko,by oczyścić dobre imię Tracy. Tylko czy da się to zrobić tak,by nie narazić na szwank reputacji innych? Czemu skrywane sekrety zaczynają wychodzić na jaw właśnie teraz?

Co to była za książka.... na ponad 400 stronach tempo akcji utrzymane jest na bardzo wysokim poziomie i praktycznie do samego końca czytelnik owładnięty jest ogromem wątpliwości i niedomówień. Są takie momenty,gdy wydaje się,że wiadomo już wszystko,a następuje taki plot twist,że ciężko uwierzyć w czytane słowa. Autorka jako główny temat thrillera podjęła rodzinę i jej ciasne więzy,które nawet w krytycznej sytuacji są nierozerwalne. Mimo że wiele tajemnic dotyka i boli poszczególnych członków,tkwią w tej toksycznej relacji i próbują wierzyć,że nic się nie dzieje,że każde kłamstwo i przewunienie można wyjaśnić ochroną bliskich.
Siostrzana miłość z wieloma skazami,reputacja zniszczona jednym oskarżeniem,romanse,które nie miały prawa się wydarzyć, dobre chęci podszyte poczuciem winy i zemsty...
Ten thriller czyta się wybornie,a momentami brak tu miejsca na zaczerpnięcie tchu i poskładanie faktów. Co ciekawe,gdybym nie znała nazwiska autorki,pomyślałabym,że to zagraniczny pisarz stworzył tą książkę- nie tylko ze względu na obcojęzyczne imiona i miejsce akcji,ale właśnie styl,tempo i prowadzenie tej historii.
Czytało się świetnie,z ogromną ciekawością i mnóstwem zaskoczeń po drodze. A co również ciekawe,to debiut autorki,więc tym bardziej ogromnie podziwiam!


Współpraca reklamowa z wydawnictwem Harpercollins.

Po książkę zapraszam tu:

https://harpercollins.pl/pl/products/w-obronie-klamstwa-3489.html

Komentarze

Popularne posty