"Bezdech" Anna Hebda
"Nie znam lepszej pory na wszystko niż właśnie teraz".
"Bezdech" to książka dosłownie zapierająca dech w piersiach. Trudne emocje i bolączki dnia codziennego przeplatają się tutaj z traumami z przeszłości i lękami skrywanymi gdzieś w głębi serca oraz drobnymi chwilami szczęścia łapanymi gdzieś po drodze,ukradkiem. Wyrywanymi spomiędzy szarzyzny i mroku.
Bo każdy z nas miał kiedyś taki moment,że nie wiedział dokąd pójść.
Bo każdy z nas stracił kiedyś kogoś bliskiego.
Bo każdy z nas miał w życiu takie chwile,że brakowało mu tchu...
Kaja to kobieta twardo stąpająca po ziemi,posiadająca ogromne serce i dar do pracy z trudna młodzieżą. Kobieta ich nie ocenia,ona rozumie i rozmawia. Tylko tyle i aż tyle. Pewnego dnia dowiaduje się,że jedna z podopiecznych uciekła. Kaja postanawia ją odnaleźć,a losy kobiet splatają się,by odbyć niesamowitą podróż. Jakie sekrety skrywa każda z nich? Czemu Kaja tak dobrze rozumie tych pogubionych młodych ludzi? I czemu codziennie budzi się o 4.07?
Ta historia jest piekielnie mroczna i piekielnie piękna za razem. Ciężko uchwycić w kilku zdaniach jej sens,mądrość i ważność. Dużo tu sprzecznych emocji idących ze sobą ramię w ramię,traumatycznych doświadczeń, strat,rozpaczy,żałoby,piękna życia czy rozmów z pogranicza jawy i snu. Mnóstwo przypadków,zrządzeń losu,ale i zaplanowanych działań. W "Bezdechu" każdy z nas odnajdzie cząstkę swoich doświadczeń i siebie,garść pokrzepiających myśli i terapeutycznych wręcz słów,które być może zmotywują do walki o siebie. Kaja przeszła ciężką,wyboistą drogę,nie raz myślała,że nie da rady,że to za dużo jak na jedną osobę...a jednak za każdym razem szła,choć każde doświadczenie zostawiało blizny,a czas nie leczył ran,a jedynie uczył pokory. Ale też pokazywał,że zawsze ktoś nad nami czuwa,że są jakieś anioły,które nie pozwolą zatonąć.
"Bezdech" to także historia,która jest świetnie skonstruowana,wzbogacona o wiersze na początku każdego rozdziału,które wprowadzają w klimat,ale też grają na uczuciach i wrażliwości. W książce mamy też pomieszane perspektywy czasowe,przez co losy Kai i Neli poznajemy stopniowo,a napięcie dotyczące różnych zdarzeń i ciekawosc z odkrycia tajemnic bohaterek rośnie. To historia wielowątkowa i chwytająca za serce. Taka,o której nie zapomina się prędko...I taka,dla której warto rzucić wszytko inne i po prostu czytać.
"Gdzieś komuś
zupełnie niepostrzeżenie
wypadło serce z rąk"
"Zakochane serce,moje dziecko,to klucz,który otwiera bramy zarówno do raju jak i do piekła. I tylko od ciebie zależy,którą bramę tym kluczem otworzysz".
"Chcę żyć tutaj, teraz. Namacalnie. Być w sobie. Sobą. A nie tylko bywać, jak to było wtedy. Nie chcę już tylko czekać na kiedyś. Bo kiedyś może być za późno. Bo drzwi do jutra mogą się zatrzasnąć z hukiem, a okno już nigdy nie uchylić. Bo to, co najpiękniejsze, jest teraz. W tym momencie. W tej chwili. Właśnie w tej chwili".
"Zbyt dobrze wiedziała,że czas nie leczy. Czas uczy cierpliwości i pokory".
"Tak to już jest, że najbardziej bolą nas niedokończone rozmowy i niewypowiedziane słowa, a najbardziej gryzie ta tęsknota, której nie da się ugasić. Ale nie można w niej trwać bez końca".
"(...) życie nauczyło mnie szukać szczęścia w drobnych rzeczach,tych najmniejszych i zwyczajnych. A z czasem zrozumiałam,że nie odszukasz szczęścia w niczym,dopóki nie zauważysz go w sobie".
"Każdego dnia od nowa boję się tego, co przede mną. Boję się tak jak ty. Chociaż dziś już wiem, że składam się z chaosu, traum, paranoi i lęków. Z tego, co było wcześniej, i z tego, co teraz. Kiedyś walczyłam z przeszłością, broniłam się (...) Tak było, ale dziś przytulam każdą z tych chwil. Przytulam i rozumiem. Akceptuję siebie z nimi. Czasem się gubię, błądzę, ale się nie poddaję. Bo bardzo chcę żyć. A jeśli czegoś chcesz, to możesz i potrafisz".
"od marzeń gorsze są tylko wspomnienia
tylko przeszłość
gryzie mocniej niż teraźniejszość"
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Magnolia.
Książkę znajdziecie tu:
https://www.empik.com/bezdech-hebda-anna,p1577583837,ksiazka-p



Komentarze
Prześlij komentarz