"Czarodziej śmierci" Katarzyna Bonda

 


"Czarodziej śmierci" to druga część przygód Leny Silewicz i jej niebezpiecznych przygód. To bohaterka niezwykle charakterystyczna i mocna,zapadająca w pamięć. W tym kryminale po raz kolejny wikła się w sprawy,które zagrażają nie tylko zamieszanym w sprawę,ale i jej samej. Po schwytaniu Kolekcjonera lalek przyszedł czas na Czarodzieja śmierci- człowieka,który zabija i umywa przy tym rece,bo wszystko wygląda jak samobójstwo...

Lena Silewicz dostaje nowe zadanie i pod przykrywką nauczycielki w szkole mundurowej ma rozpracować siatkę gangsterską. Nie byłaby jednak sobą,gdyby trafiając na trop dziwnych samobójstw,nie próbowała pokopać głębiej. Klara,która ocknela się na torach kolejowych i cudem uniknęła śmierci to kolejna dziewczyna,która zginęłaby w dziwnych okolicznościach. Co odkryje Lena i czy w ogóle ma szansę dociec prawdy w świecie skażonym narkotykami,tajemnicami i toksycznymi znajomościami?

Ta część wciąga równie mocno jak pierwsza,choć przyznaję,że można tu zgubić się w ilości postaci i ich powiązań. Z książkami autorki mam tak,że raz na jakiś czas trafia się powieść,w której nie nadążam za tokiem akcji. Na szczęście tutaj po długiej chwili się odnalazłam i po nitce do kłębka dotarłam do prawdy,który zaskakuje,budzi niesmak i szok. Tytułowy czarodziej śmierci jest prawdziwym manipulantem i pozerem,a to jak wikła wszystkich w swoje intrygi,pociąga za sznurki,gra,a potem umywa ręce jest godne podziwu. Nie jest to tak straszna i budząca lęk część jak poprzednia, ale pojawiają się w jej nawiązania do "Kolekcjonera..." i jego bohaterowie,więc czytelnik będzie usatysfakcjonowany i z przyjemnością,ale i lekkim dyskomfortem pokona ostatnie strony.

"Czarodziej śmierci" to książka o ludzkich słabościach i ogromnej potrzebie posiadania władzy. O uzależnieniu,które niszczy i znajomościach łączących silniej niż więzy krwi. Strach,obsesja,poczucie lęku i niewinne ofiary...

Współpraca reklamowa z wydawnictwem Muza.

Komentarze

Popularne posty