"Rozpalmy światło gwiazd" Adam Faber

 

Kiedy,według was,jest dobry czas,by zacząć czytać powieści świąteczne?

Dla mnie to raczej koniec listopada/grudzień,natomiast są takie tytuły,gdzie zima i święta są wątkiem pobocznym i myślę,że można je czytać całym rokiem,a o tej porze na pewno! Oto jedna z nich😉

"Rozpalmy światło gwiazd" to powieść osadzona w zimowym klimacie,gdzie głównym bohaterem jest miłość i relacje między ludźmi. W tle mamy święta,przytulny pensjonat,trochę pikanterii i prawdziwych problemów.

Alicja Fiodor jest autorką romansów i by uciec po części od nieudanego związkuza trochę po ty by złapać wenę,wyjeżdża do pensjonatu w górach. Udaje się tam także Jonasz,który nie jest duszą towarzystwa, liczy na spokój i czas na pozbieranie się do kupy po trudnych doświadczeniach. Spotkanie tych dwojga sprawia,że ich losy maja szansę się odmienić...jednak oboje skrywają tajmenice,które ciężko dalej dźwigać. Czy otworzą się na drugą osobę?

Ta powieść bardzo przypadła mi do gustu,choć niektóre dość mocno pikantne fragmenty mogłabym pominąć. Gdyby nie to,odnalazłam tu wszystko,co potrzebne by stworzyć idealną powieść obyczajową: dwie pogubione,poranione dusze szukające wsparcia, ale bojące się zaufac na nowo,małe tajemnice,przeszłość wpływająca na obecne relacje, cudowni bohaterowie drugoplanowi, klimat świąt,zima i pensjonat na uboczu,który również ma swoją duszę. Mnóstwo tu wątków i problemów z każdego gatunku,bo nie tylko rozterek miłosnych,ale problemów rodzinnych,chorób,wojennej traumy czy doświadczeń. Jest to ciekawy misz-masz,który domyślam się dokąd nas zaprowadzi,ale chyba właśnie o to chodzi.

Gdy spotyka się dwoje tak ciekawych bohaterów, którzy swoje już przeszli,należy im się odrobina szczęścia.

"Rozpalmy światło gwiazd" to powieść,w której znajdziemy miłość i rozstania,łzy szczęścia i smutku,poważne pytania o sens życia i o to jak mocno los może doświadczyć człowieka...do tego szczypta zimy i świąt i uwierzcie,że na sercu od razu robi się cieplej:)

Współpraca reklamowa z wydawnictwem Skarpa warszawska.