"Manipulantka" Sonia Rosa

 

“Manipulantka” to kolejna książka, która zakwalifikowana jest jako thriller, jednak we mnie nie wzbudziła zbyt mocnych thrillerowych emocji. Jako obyczajówka lub powieść psychologiczna za pewne oceniona byłaby nieco wyżej. 

Historia opowiada o przyjaźni dwóch kobiet pracujących w drogerii- Iwony i Anny. Od razu widać, że mimo że los splótł ich ścieżki i w pewnym momencie podobnie potoczyło się ich życie, kobiety są zupełnie różne. Zarówno pod względem wyglądu, aspiracji, podejścia do życia, relacji z innymi ludźmi na pierwszy plan wysuwa się Anna, która swoją sytuację traktuje jako przejściową. Iwona zawsze żyła w biedzie i poczuciu, że nie należy się jej nic lepszego. I zazdrości przyjaciółce z całego serca.  

Na przykładzie kobiet przekonamy się, że od przyjaźni do nienawiści wiedzie cienka granica i że relacji nie warto budować na zazdrości i braku szczerości. Narracja prowadzona jest dwutorowo- z perspektywy każdej z kobiet, także poznajemy oba punkty widzenia i wchodzimy głęboko w ich relację, przeszłość, stosunki z córkami i sposób przeżywania. Początkowo drażni tylko Iwona i jej żal do całego świata o to, że nie ułożyła sobie życia. Z biegiem zdarzeń w każdym z bohaterów zaczyna coś pękać, okazują coraz więcej swoich słabości i brną w toksyczne, niesprzyjające im relacje.  

Konstrukcja postaci i ich świata jest dosyć prosta, bo kobiety i ich córki zostały przedstawione na zasadzie kontrastu. Widzimy jak może wyglądać relacja matka- córka w zależności od podejścia do dziecka i stylu bycia, jak toksyczna przyjaźń może mocno utrudnić życie, jak nasze oczekiwania wpływają na to jak żyjemy i co mamy, jak bardzo niektórzy pragną bliskości i boją się samotności, jak bardzo można być nieszczęśliwym na własne życzenie i dlaczego lepiej pozbywać się fałszywych przyjaciół ze swojego otoczenia... 

Ciekawy punkt widzenia, mało thrillerowo, za to bardzo emocjonalnie . Bardzo szybko się czyta i to niewątpliwie taka książka, która dostarczy sporo wrażeń i umili wieczór mimo niektórych mankamentów :)